Na co zwracamy uwagę w produkcji mięsa? Wywiad z Alicją Kosmalą-Protorską

Co warto wiedzieć o składzie mięsa i jakie aspekty świadomy konsument musi wziąć pod uwagę? Na te pytania odpowie Alicja Kosmala-Protorska, dyrektor marki TAKO. Przeczytaj, co sprawia, że nasze wyroby mięsne i wędliny są naprawdę wyjątkowe!

Jak mądrze kupować mięso?

Od września zeszłego roku wprowadzony został wymóg deklaracji pochodzenia mięsa surowego wprowadzanego do sprzedaży. Każde element mięsny oferowany do sprzedaży musi posiadać deklarację kraju pochodzenia. Ten wymóg bardzo ułatwia klientowi podjęcie decyzji zakupowej i sądzę że można by go przyjąć jako pierwszy wyznacznik określający jakość mięsa. Wieprzowina z rynku polskiego jest zdecydowanie lepszej jakości niż większość mięsa importowanego. Wynika to głównie z hodowanych ras oraz sposobu karmienia. Kolejnym wyznacznikiem wspierającym wybór powinna być ocena wyglądu mięsa – jeśli widzimy że mięsień jest uwodniony, nie ma zachowanej zdrowej struktury, dodatkowo generuje duży wyciek – wtedy możemy przypuszczać że dany element mięsny nie spełni naszych oczekiwań i po obróbce termicznej w domu może okazać się że mamy stratę 40%.

Dowiedz się więcej o tym, jak kupować mięso

TAKO pracuje tylko na mięsie polskim?

Najbardziej lubimy pracować na mięsie pochodzenia polskiego, sporadycznie korzystamy z importu. Surowiec polski lepiej pracuje w produkcji tradycyjnej, oddaje więcej smaku, zachowuje lepszą konsystencję.

Oprócz walorów smakowych, jakie możemy uzyskać z polskiego mięsa jest też kolejny aspekt, dla nas równie ważny. Wspieranie lokalnych małych dostawców, z którymi możemy wspólnie się rozwijać jest dla nas niezwykle ważnym elementem budowania filozofii naszego zakładu.

Jednakże przed większością z dostawców regionalnych jest jeszcze dość długa droga. Przede wszystkim muszą się dostosować do naszych wymagań, które wynikają z wdrożonych i realnie stosowanych procedur mających na celu zapewnienie największego bezpieczeństwa żywności. Za cały proces odpowiada Wioletta Wiszniowska-Wąs, osoba niezwykle skrupulatna, o wysokich kompetencjach, specjalistka w dziedzinie towaroznastwa.

Co wyróżnia TAKO na tle innych producentów? Dlaczego powinniśmy wybierać Wasz asortyment?

Obserwując polski krajobraz wędliniarski widzę, że jest coraz więcej zakładów, które rezygnują z syntetycznych dodatków, ulepszaczy, które potrafią pracować na mięsie, uzyskiwać z niego bardzo dobre smaki wykorzystując naturalne sposoby. Jest to bardzo dobry sygnał ponieważ wynika z oddolnego zapotrzebowania na dobry produkt, który nas odżywi, powodując przy tym przyjemność. Jestem bardzo dumna z naszej pani technolog, Katarzyny Nowosiad, która te smaki potrafi docenić i że wpisujemy się w ten zdrowy, dobry trend. Nie wyobrażam sobie produkcji wędlin, które nie byłyby zgodne z naszym stylem życia, wyobrażeniem dobrego odżywiania.

Ile z Waszych produktów jest bezglutenowych?

Obecnie w naszej ofercie jest 11 produktów, które są deklarowane jako produkty bezglutenowe. Oznacza to, że produkt może być spożyty przez osobę cierpiącą na celiaklie lub nietolerancję glutenu. Produkty te są zapakowane u nas na zakładzie oraz oznaczone jako bezglutenowe, jednakże warunkiem niezbędnym do tego aby produkt pozostała bezglutenowy jest oryginalne bezpieczne opakowanie.

Oprócz eliminacji glutenu, pracujemy również nad wyeliminowaniem alergenów, fosforanów, glutaminianu. Wędzimy naturalnym drewnem, a wiórki do wędzenia posiadają deklarację EKO.

Przeczytaj również: Gluten – co musisz o nim wiedzieć

Dlaczego zdecydowaliście się na właśnie taki, dużo trudniejszy sposób produkcji? Czym się kierujecie?

Bo tylko taki produkt potrafimy sprzedawać. Produkt, do którego mamy pełne zaufanie, który wywołuje entuzjazm u konsumentów a nam daje olbrzymią satysfakcję. I choć taka produkcja nie jest wysokorentowna, to jestem przekonana, że dla nas jest to jedyna słuszna droga.

Serwujesz wyroby TAKO w swoim domu?

To nawet nie podlega dyskusji! Również z racji tego, czym się zajmuję, muszę nieustannie weryfikować ich jakość. Czasami zapraszam na degustację moje dzieci lub kogoś bliskiego. Otrzymuję informację zwrotną z wielu źródeł i cieszę się, że opinie nie przestają być naprawdę pozytywne.

Poruszmy teraz naprawdę popularny temat, czyli mięso w diecie. Jakie jest Twoje podejście? Nie jesteś wegetarianką, reprezentujesz branżę mięsną. Sądzisz, że można z niego zrezygnować?

Myślę, że to jest bardzo indywidualna sprawa. Każdy w inny sposób metabolizuje białko, tłuszcze czy węglowodany i musi na podstawie indywidualnych doświadczeń zrozumieć, co właśnie dla niego będzie najlepsze. Nie chcę opowiadać się za jedną ze stron. Znam sporo osób stosujących dietę wegetariańska lub wegańską, które czują się znakomicie. Równocześnie znam wiele osób stosujących dietę keto: sportowców, kulturystów, spożywających ogromne ilości mięsa, a przy tym wciąż mogących pochwalić się znakomitymi wynikami. Zostawmy zatem to pytanie bez jednoznacznej odpowiedzi 😊

Powrót do listy
Powrót do listy