Czy warto jeść nowalijki?

Oczywiście, że tak! – Powie większość z Was. Czekamy na nie przecież całą mroźną i pozbawioną kolorów zimę, a gdy w sklepach pojawiają się pierwsze soczyste świeże warzywa, sięgamy po nie wyjątkowo chętnie. Jakie jednak wartości odżywcze mają nowalijki i czy rzeczywiście są tak zdrowe, jak uważamy?

Czy to zdrowe?

Świeże pomidory, rzodkiewka, pomidory, sałata to wyjątkowo wyczekiwane propozycje wiosennego menu. Większość z nich pochodzi jednak ze szklarni, w których niezależnie od warunków na zewnątrz panuje wieczne lato. Są uprawiane na mieszaninie torfu, nawozów i składników odżywczych, jednak ze względu na mniejszą ilość światła słonecznego, mają one mniej witaminy C i bioflawonoidów. Z tego samego powodu w nowalijkach nie wytwarza się odpowiednio dużo cukrów i substancji zapachowych, przez co są one mniej smaczne. Aby ustrzec się przed szkodliwym wpływem na zdrowie, a jednocześnie zapewnić sobie pyszne smakołyki, zaopatrujmy się wyłącznie u zaufanych sprzedawców, z hodowli ekologicznych bądź samodzielnie uprawiajmy warzywa (to łatwe!).

Jak przechowywać nowalijki?

Z pewnością nie w lodówce ani w torebkach z tworzyw sztucznych, bo takie warunki przyspieszają przemianę azotynów w rakotwórcze nitrozoaminy. Zamiast tego warto wyłożyć pojemnik lodówki materiałem przepuszczającym powietrze. Optymalny pomysł do przewiewne naczynie i spożywanie warzyw bezpośrednio po zakupie bądź zebraniu – są najsmaczniejsze, a do tego najlepiej się prezentują.

Dlaczego warto?

Mimo tego, że nowalijki nie mają nadmiernie wielu cennych składników, i tak warto je jeść. Odpowiednio hodowane mają doskonały smak, który doceniamy szczególnie po zimie. Pamiętajcie, że wiele warzyw możecie samodzielnie hodować na parapetach – świeży szczypiorek do porannej jajecznicy? Nie ma nic lepszego 😉

Powrót do listy
Powrót do listy