Mięso odpowiedzialne za nadwagę?

Osoby, walczące ze zbędnymi kilogramami, często obwiniają dietę bogatą w mięso za nadmiar niechcianego tłuszczyku. Warto jednak pamiętać, że właściwie przygotowane chude mięso nie będzie stanowić zagrożenia dla wagi, a dodatkowo wzbogaci dietę o cenne białko i inne ważne wartości odżywcze. Co więcej, badania udowodniły, że białko przyspiesza metabolizm nawet o 80%. Jeśli chcesz schudnąć, uważaj raczej na częstotliwość posiłków, sięgaj po mięsa wysokiej jakości i unikaj tych smażonych na głębokim tłuszczu, w panierce oraz wysoko przetworzonych w żywności fast food.

Czerwone mięso – szkodzi czy nie?

To jeden z najpopularniejszych mitów, który wynika z faktu, że mięso czerwone zawiera więcej tłuszczu i kalorii niż mięso białe. Jest ono jednak również bogate w cenne kwasy omega oraz witaminy z grupy B. Zawiera także spore pokłady żelaza. Jedzenie mięsa czerwonego jest zatem jak najbardziej zalecane, ale uwaga – w ograniczonych ilościach. Najlepiej ograniczyć częstotliwość posiłków bogatych w czerwone mięso do 2-3 w miesiącu.

Mięso a poziom cholesterolu

Utarło się powszechnie przekonanie, że mięso podnosi poziom cholesterolu we krwi. W rzeczywistości jednak bogate w tłuszcze są przede wszystkim skóry mięsa drobiowego oraz mięso wieprzowe. Spożywanie chudego drobiu nie grozi wzrostem poziomu cholesterolu we krwi.

Hormony i antybiotyki w kurczaku

Niektórzy unikają mięsa drobiowego obawiając się, że jego producenci karmią kurczaki antybiotykami i hormonami. Zgodnie z prawem unijnym, podawanie kurczakom antybiotyków nie jest dowolne i podlega ścisłej kontroli weterynaryjnej. Dawki nie mogą być przekraczane, a zwierzę, które otrzymało antybiotyk, poddawane jest okresowi karencji, zapewniającemu odpowiednią ilość czasu zanim mięso trafi do konsumenta. Jeśli chodzi o hormony, przepisy z 2006 r. zabraniają stosowania antybiotykowych stymulatorów wzrostów. Przekonanie, że mięso kurczaka zawiera hormony jest więc zwyczajnym mitem, ponieważ praktyka ta nie jest stosowana od ponad 12 lat.

Owady alternatywą dla kurczaka?

Badania pokazują, że cenne właściwości mięsa, czyli zawartość białka, żelaza czy cynku posiadają także owady. Czy wiesz, że w 1 g mięsa owadziego znajduje się aż trzy razy więcej białka niż w tej samej ilości kurczaka? Mięso termitów zawiera natomiast 10 razy więcej żelaza w 100 g w porównaniu do wołowiny. Oznacza to, że 80 g owadziego mięsa pokrywa całkowite dzienne zapotrzebowanie na żelazo!

Ogon kangura czy łapa niedźwiedzia?

Na świecie popularne są różne potrawy mięsne. Jeśli uważasz, że kurze łapki lub ozór to totalne szaleństwo, musisz wiedzieć, że w Australii przysmakiem jest ogon kangura. Niedźwiedzia łapa stanowiła popularną przekąskę w Chinach, Rosji i na Litwie. Wśród Arabów popularnością cieszy się natomiast mięso wielbłądzie, a Chińczycy zajadają się potrawami z płetwy rekina oraz dzikich kotów stepowych. Szarańcze i mrówki z gatunku melophorus inflatus to podstawa żywienia ludów pustynnych, podobnie, jak potrawy z mięsa pytona skalnego, który jest w stanie wyżywić cały szczep.

W imię mięsa

Mało kto wie, że mięso zapisało się również na kartach historii. W 1905 r. na rosyjskim pancerniku „Potiomkin” wybuchł bunt po tym, jak jego załoga dowiedziała się, że porcja mięsa dodawana do ich codziennego barszczu była nieświeża. Zaniedbanie podstawowych zasad higieny zdradził fetor, wydobywający się z kuchennego magazynu. Zdarzenie to zostało na stałe wpisane do rewolucji z 1905 r., chociaż nie miało wiele wspólnego z ideami, do których dążył wówczas ruch robotniczy i chłopski. Zginęło kilku rosyjskich oficerów, a pancernik wpłynął do ogarniętej powstaniem Odessy pod czerwoną – rewolucyjną banderą.