Uważne jedzenie – przejściowa moda czy sposób na lepsze zdrowie?
Codzienny pośpiech i natłok obowiązków sprawiają, że coraz częściej pojawiają się teorie nakłaniające do zwolnienia tempa i cieszenia się chwilą obecną. Ten trend objął również jedną z najważniejszych czynności dnia, czyli jedzenie. Czym jest mindful eating i dlaczego zyskuje coraz szersze grono sympatyków? Dowiedz się, jak odzyskać radość z jedzenia.
Mindful eating, czyli uważne jedzenie
Mindful eating to świadome jedzenie w skupieniu, które bliskie jest medytacji. U podstaw tej teorii leży założenie, że spożywany posiłek powinien być celebracją, a każdy kęs powinniśmy odczuwać wewnątrz i na zewnątrz naszych ciał. Koncepcja ta wywodzi się z buddyzmu, a w ostatnim czasie zyskuje aprobatę również wśród psychologów. Według nich, mindfulness redukuje stres, zwiększa koncentrację i dobre samopoczucie, a także umożliwia skuteczną profilaktykę przeciwko chorobom serca, zaburzeniom neurologicznym i psychosomatycznym.
Sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów?
Metodę uważnego jedzenia szerzą także niektórzy dietetycy zwracając uwagę na świetne rezultaty dla osób chcących zrzucić na wadze. Mindful eating uczy prawidłowo rozróżniać głód oraz sytość, pozwalając uwolnić się od kompulsywnego jedzenia i przejadania się. Umożliwia także poznanie prawdziwego smaku produktów na nowo. Co ciekawe, uważne jedzenie – zdaniem dietetyków – nie tylko „odchudza”, ale także pozwala przytyć osobom z niedowagą. Efektem jest lepsze zdrowie, samopoczucie i większy spokój.
Jak jeść w stylu mindful?
By pomóc zrozumieć ideę mindful eating, Christopher Willard, doktor psychologii, przygotował zestawienie obrazujące różnice między uważnym a nieuważnym jedzeniem. Według niej, nieuważne jedzenie oznacza:
- Jedzenie pomimo uczucia sytości i ignorowanie sygnałów, jakie wysyła ciało.
- Jedzenie, kiedy nakłaniają nas do tego emocje: smutek, samotność, znudzenie, etc.
- Jedzenie w samotności, w przypadkowych miejscach i o przypadkowych porach.
- Jedzenie produktów, które przynoszą komfort emocjonalny.
- Jedzenie w trakcie wykonywania innych czynności (np. przy biurku podczas pracy).
- Rozumienie posiłku jako końcowego produktu.
Tym cechom Willard przeciwstawił pozytywne nawyki, związane z teorią mindful eating:
- Słuchanie swojego organizmu i odkładanie jedzenia, kiedy czujemy sytość.
- Jedzenie wtedy, gdy ciało wysyła nam sygnały (np. w postaci burczenia w brzuchu czy spadku energii).
- Jedzenie z innymi o określonych porach i w określonych miejscach.
- Jedzenie produktów, które odżywiają organizm.
- Skupianie się tylko na posiłku w trakcie jedzenia.
- Uświadamianie sobie, skąd pochodzi jedzenie.
Co to wszystko oznacza w praktyce? Według Willarda, by ćwiczyć uważne jedzenie należy wyćwiczyć sześć nawyków. Oto jego porady, które przedstawia w artykule „6 ways to practice mindful eating”:
1. Pozwól, by twoje ciało i umysł działały w harmonii
Ciało wysyła sygnał sytości z około 20-minutowym opóźnieniem. To dlatego często nieświadomie przejadamy się. Sposobem na zsynchronizowanie sygnałów wysyłanych przez mózg i ciało jest więc po prostu zwolnienie. Dłuższe spożywanie posiłku pozwala mózgowi na usłyszenie ciała i jego potrzeb, a w konsekwencji – do jedzenia takiej ilości pożywienia, jaka jest nam aktualnie potrzebna. Spokojne, długie przeżuwanie pokarmu jest tutaj niezwykle istotne. Willard przypomina o naukach naszych babć, które kazały gryźć jedzenie nawet po 25 razy przed przełknięciem.
2. Naucz się rozpoznawać oznaki głodu, jakie wysyła twoje ciało
Najczęściej wsłuchujemy się w to, co podpowiada nam umysł. Teoria mindfulness podpowiada, by zamiast mózgu słuchać bardziej naszego własnego ciała. Pozwoli to przyzwyczaić się do jedzenia, kiedy rzeczywiście tego potrzebujemy, a nie kiedy, na przykład, targają nami emocje. Następnym razem, zanim sięgniesz po przekąskę lub posiłek zastanów się, czy burczy ci w brzuchu, czy czujesz spadek energii lub brak koncentracji?
3. Zadbaj o zdrowe otoczenie dla posiłków
Jedzenie w przypadkowych miejscach i o przypadkowych sprawia, że wysyłamy niewłaściwe sygnały do naszego mózgu. Efektem może być, na przykład, poczucie głodu za każdym razem, kiedy wsiadamy do samochodu, jeśli to właśnie auto jest miejscem, w którym spożywamy śniadanie czy lunch. Utrudnia nam także dokładne określenie, ile pokarmu potrzebujemy. Willard namawia, by do jedzenia podchodzić proaktywnie i świadomie wybierać godziny i czas posiłków. Najlepiej jeśli są to stałe pory i towarzyszy im nakładanie do stołu, jedzenie z talerzy, a nie plastikowych pojemników, używanie sztućców zamiast rąk.
4. Jedz pokarm, a nie emocje
Podczas kursu uważnego jedzenia ważnym elementem praktyki jest zjedzenie rodzynki w skupieniu. Poczucie jej nieregularnej struktury, rozbudzenie kubków smakowych, by wydobyć pełnię jej słodyczy. Wiele osób zaczyna rozumieć wówczas, że sięganie po niezdrowe przekąski wcale nie jest jedynym sposobem na poprawienie sobie nastroju. Równie przyjemne i przynoszące komfort mogą być produkty, które są zdrowe i oferują dodatkowo cenne wartości odżywcze.
5. Bądź świadomy cyklu życia twojego pokarmu
W ostatnich czasach stajemy się coraz bardziej odłączeni od źródeł, z jakich pochodzi pokarm. Według Willard to wielka szkoda, ponieważ właśnie jedzenie jest czynnością, która może lepiej i głębiej połączyć nas ze światem naturalnym. Uświadomienie sobie, jak wiele osób jest zaangażowanych w procesy między zdobyciem jedzenia a jego przyrządzeniem sprawia, że rozbudza się w nas poczucie wdzięczności oraz więzi z innymi – bliskimi, którzy przygotowali posiłek, osobami, które zebrały produkty, pracownikami sklepu, którzy ułożyli je na półkach.
6. Bądź obecny podczas posiłków
Wykonywanie wielu czynności w trakcie jedzenia powoduje, że trudniej nam się wsłuchać w swój organizm. Dotyczy to nie tylko spożywania posiłków podczas pracy, ale też jedzenia przed telewizorem. Według Willarda podczas jedzenia powinno nas rozpraszać tylko towarzystwo innych ludzi, z którymi dzielimy się posiłkiem i prowadzimy rozmowy.